Ostatnimi czasy, często pokazujemy na FB filmy, zdjęcia, memy, komentujemy bardziej lub mniej poważne sprawy życia codziennego. Większość Polskiego społeczeństwa posiada tendencje do sztucznego maskowania problemów przed samym sobą, gdyż „… i tak nic z tym nie mogę zrobić”, „co ja mogę jako szary kowalski”, etc. Nie potrafimy stawić czoła napotkanym problemom szukając usprawiedliwienia w innych – „bo oni przecież też nic nie robią”. Naprawdę nie potrafimy już mobilizować się do działania…?
Gdy patrzymy na Białorusinów to zazdrościmy Im tego, że coś jednak robią, walczą pokojowo o swoją sprawę, są aktywni i co ważne: są w tym razem mając świadomość ew. konsekwencji.
Czy naprawdę pozapadaliśmy się już tak głęboko w fotele, marudzimy, zrzędzimy i zarządzamy światem z pozycji komórki… coraz bardziej obojętni…?
A GDYBY TAK… zrobić coś wyjątkowego, niecodziennego, coś dla siebie jak i innych, tak aby być z siebie dumnym?
Jaki jest CEL NASZEJ AKCJI?
Pojedziemy pod granicę Białoruską pokazując, że wolność tak nasza jak i sąsiadów jest dla nas ważna. Dla jednego będzie to zrealizowanie swojej wewnętrznej potrzeby pokazania czegoś więcej niż wściekła minka na facebooku, kolejna osoba, potraktuje to jako fajną możliwość na przejażdżkę, a znajdą się i tacy, którym pomysł się nie spodoba – rozumiemy to, lecz nie mów później, że „coś” zrobiłeś.
Pokażemy zsolidaryzowanych zwykłych ludzi, którzy są apolityczni, którzy są ponad podziałami. Pokażemy nas, Polaków jako solidaryzujących się z Białorusinami . Pokażemy, że nie jesteśmy obojętni, że posiadamy nadal serce i kręgosłup, że jesteśmy jako Polacy czuli na czyjąś krzywdę, że nasza Polska prawdziwa mentalność jest niezłomna i waleczna, że nie pozwolimy zabierać nam i innym wolności.
Poddajemy się próbie organizując zmotoryzowaną wersję demonstracji solidarności z obecną sytuacją u naszych sąsiadów. Niech jadą z nami: motocykliści, kierowcy samochodów osobowych, ciężarowych a nawet niech jadą rowerzyści.
Czy coś z tego wyjdzie pozytywnego? Nie mamy pojęcia, ale głównym zaniedbaniem jest: nic nie robienie, a nie: nie osiągnięcie spodziewanych efektów.
Zdjęcie odnosi się do akcji „Łańcuch solidarności od Wilna do granicy z Białorusią”(Litwini okazali Białorusinom wsparcie i utworzyli łańcuch solidarności od Wilna do białoruskiej granicy. Jak podają media udział wzięło 50 tysięcy osób…).
Jesteśmy wraz ze znajomymi gotowi na zorganizowanie takiej akcji. Pojedziecie z nami (wstępnie: 19.09.2020 około południa na przejściu granicznym: Kuźnica Białostocka–Bruzgi)?
W załączniku poniżej znajduję się link do wydarzenia, gdzie będą publikowane wszystkie aktualności 🙂
https://www.facebook.com/events/315331443008936/?active_tab=about
Dodatkowo przypominamy o zasadach panujących podczas epidemii 🙂